niedziela, 21 sierpnia 2011

Basiowy

Ten naszyjnik powstał już dość dawno. Tak jakoś wyszło, że zaraz po jego wydzierganiu został przekazany w dobre ręce i zdjęcia wtedy nie zrobiłam, z lenistwa pewnie jak to u mnie bywa. Za to dziś nie popuściłam, przydusiłam właścicielkę do barierki i powiedziałam: leci ptaszek! No i mam fotkę. Wreszcie mam jakieś zdjęcie na żywej modelce.



Naszyjnik wykonany z kordonka na drutach.

5 komentarzy:

  1. no pewnie, że wygląda cudnie. Przecież to moja mamusia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne korale, pomysłowe, ciekawe i takie nie oklepane... podobają mi się.

    OdpowiedzUsuń
  3. no fakt, czasem mi coś dobrze wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny naszyjnik. Bardzo pomysłowy.

    OdpowiedzUsuń