środa, 25 kwietnia 2012

Ewodia i Oko Wielkiej Siostry

Rzadko mam okazję zrobić zdjęcia moich kolczyków na żywej osobie. Tym razem taka znalazłam i co najważniejsze osoba ta nie protestowała przeciwko modelingu :)
Kolczyki te powstały przypadkiem i trafiły do Dobrej Osoby poniekąd przypadkiem, dlatego imię dla nich na dziś brzmi Ewodia

Ewodia — imię żeńskie pochodzenia greckiego, żeński odpowiednik imienia Ewodiusz, złożonego z członów eu- ("dobry") i hodos- ("droga"), i oznaczającego "człowiek dobrej drogi, mający powodzenie". Ewodia jest wspomniana w liście św. Pawła do FilipianKościół katolicki notuje sześciu świętych Ewodiuszów — patronów tego imienia.




Pochwalę się! Nabyłam ostatnio ten mój wymarzony, wyczekany aparat. Teraz latam po okolicy i pstykam co popadnie. Wykorzystując przy okazji świeżo nabytą wiedzę. Ech, treningu potrzeba mi i to widać gołym okiem ale, co tam, grunt to nie załamywać się. Mam tylko nadzieję że nie oberwie mi się za te zdjęcia. Bo czasem wystąpi ktoś przypadkiem gdzieś tam daleko w tle, ale w formie rozmazanej. Niestety ten przypadkowy ktoś tego nie wie i patrzy na mnie nie powiem jak!! Wyjaśniam, mnie interesuje tylko przyroda, a portrety robię tylko rodzinie i tym co mi na to pozwalają. Bądź co bądź, Oko Wielkiej Siostry czuwa, albo próbuje czuwać. Nie dawno udało mi się upolować pawika, a dziś nawet pszczółkę. 



4 komentarze:

  1. Kolczyki śliczne. Proste w swej formie,a zarazem eleganckie. Najfajniejsze to zdjęcia przyrody, bo nigdy nie są "ustawione". jest w nich to co stworzyła matka natura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgoś, jak to nie są ustawione, wiesz ile się trzeba nagimnastykować żeby się dobrze do tej pszczoły ustawić ;)

      Usuń
  2. Jako fanka kolczyków stwierdzam że są przepiękne.

    OdpowiedzUsuń