Jedną z wielu rzeczy jakie zaczęłam, a nie skończyłam jest ten paw. Zrobiłam go jako drugi też bez schematu, tylko tak jak mi to z piórami pasowało. Niby robótka skończona, niby wszystko ok, z ciekawości upięłam go na styropianie żeby zobaczyć co też mi wyszło i tak pozostał. Biedak wisi na tych szpilkach już dobre pół roku i czeka aż go ktoś łaskawie ukrochmali.
niedziela, 18 października 2009
wtorek, 13 października 2009
między ciszą, a ciszą
Między jedną ciszą, a drugą, których mam tak niewiele, głównie nocami gdy już potomstwo smacznie ucina komara, czasem coś dłubię. Ostatnie 2 miesiące pochłonął ten oto sweter. Wzorek do znalezienia w Sabrinie 3/2009. Jedyną rzeczą jaką zmieniłam to to iż wydziergałam sobie długi rękaw, a nie krótki jak jest w oryginale. Może są ludzie, którzy potrafią szybciej dziergać, ja nie potrafię i nie boję się do tego przyznać. Co mi wyszło... oceńcie sami.
Subskrybuj:
Posty (Atom)