Robiąc małe porządki znalazłam materiały które postanowiłam przeistoczyć w coś praktycznego. Uszyłam dla Olki 2 sukienki. Obie są marszczone u góry. Sukienka z żorżety jest zwiewna i ma sznurowane ramiączka,
druga z bliżej nie określonego materiału ma szerokie ramiączka zapięte na guziki, dół sukni na kształt bombki.
Uszyłam też kapelusik na głowę. Wszystko się szybko i przyjemnie szyło.
Śliczności! Olusia będzie wyglądała jak księżniczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super sukienki, miałam taką w dzieciństwie i bardzo ją lubiłam. Widzę, że kapelusz też się udał.
OdpowiedzUsuńSukieneczki urocze.
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy.