wtorek, 20 grudnia 2011

Temari

To chyba ostatnie temari... w tym roku ;) Teraz tylko dokończyć zlecenie frywolitkowe, polukrować pierniki i ... czekać na święta. Nie ma tak lekko, o nie. Przed świętami jeszcze kupa sprzątania bo mojemu kochanemu majstrowi zachciało się tapetować korytarz. Znów wszędzie towarzyszy zapach mokrej farby, wszystko jest sine. Michał co rusz coś majstrowi wynosi i gubi, majster się wścieka i ... wyładowuje na mamusi. Jeszcze mnie czeka bieganina po sklepach bo nie mam prezentu dla Miśka, może ktoś chciałby mnie wyręczyć?




3 komentarze:

  1. Temari, temari, temari... po prostu cudeńko, pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te bombki wcale się nie dziwię, że wygrałas.
    Pozdrawiam i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń