wtorek, 12 lipca 2011

o Polaku

Na pytanie jak się masz? Przypuszczam że Anglik odpowie:

- Thank you, i fine!

Francuz
- Bien merci!

Włoch
- Grazie, bene!

Hiszpan
- Gracias, así!

Niemiec
- Danke, gut!

Holender
- Dank je, goed!

Portugalczyk
- Obrigado, bem!

Duńczyk
- Tak, godt!

Przypuszczam że nawet Rosjanin odpowie
- Благодарю вас, хорошо

a Polak?
- Eeeeeeeeeee, lepiej nie pytaj!
albo
- Eeeeeeeeeee, idć do chol...! i dalsza nie cenzuralna wiązanka leci.


Mam takiego rasowego Polaka pod nosem, wiecznie nie zadowolony. Ów Polak widząc, że wykonuję pracę, która no powiedzmy ma nie pewną szansę, że zaowocuje sukcesem, marudzi mi po co to robisz, i tak nie warto i bla bla bla. Ja sobie myśle w tym momęcie: zrobię bo a nóż widelec może się uda, lepiej zrobić niż siedzieć bezczynnie.
Nie opodal przechodzi drugi człowiek i mój rasowy Polak widząc go zaczyna opierniczać, że tamten nic nie robi, aby się leniwi, zrobił by to czy to, zamiast "łazić".
Ja rozumiem że są w każdej sytuacji dwie strony medalu, ale czy przyjdzie kiedyś taki czas, że da się temu mojemu rasowemu Polakowi dogodzić i będzie wreszcie zadowolony?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz