piątek, 17 kwietnia 2009

Przygoda z pawiem

Gdzieś zobaczyłam cudo, ale nie było schematu, jedynie obcojęzyczny opis, jak dla mnie nie do rozszyfrowania, ale zawzięta jestem i zrobiłam odpatrując początkowo ze zdjęcia. Niestety nie wydrukowałam fotki gdyż dopadł mnie leń, ale dłubać się chciało i cóż począć, skoro siedzieć przy kompie, gdy obok lata synek za bardzo nie mogę, zbytnio go te wszystkie przyciski interesują. no więc postanowiłam zaufać mojej fotograficznej pamięci! Kiedy synek okupował piaskownicę, ja dłubałam sobie na drucikach. Udało się! Co prawda efekt końcowy różni się od oryginału, ale mnie mój paw bardziej się podoba. Teraz jeszcze na szpilkach ale lada chwila zawiśnie w oknie.

2 komentarze:

  1. Cudeńko!!!
    Jak zwykle jestem zachwycona Twoją pracą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawędrowałem na Twój nowy blog. Będę tu częściej, bo niezwykle tu ładnie, a także dlatego, że sam bloguję na bloksie i nie wiem czy tam zostać. Może gdzie indziej jest lepiej? Podoba mi się Przygoda z paiwem, ja jednak nie popełniłem jeszcze żadnych drucikowych koronek.
    Z tysiącem serdeczności
    Zygfryd
    Zapraszam choć na chwilę: www.koronekczar.blox.pl

    OdpowiedzUsuń