Jedną z wielu rzeczy jakie zaczęłam, a nie skończyłam jest ten paw. Zrobiłam go jako drugi też bez schematu, tylko tak jak mi to z piórami pasowało. Niby robótka skończona, niby wszystko ok, z ciekawości upięłam go na styropianie żeby zobaczyć co też mi wyszło i tak pozostał. Biedak wisi na tych szpilkach już dobre pół roku i czeka aż go ktoś łaskawie ukrochmali.
Piekna,orginalna-zdolniacha z Ciebie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-Iwona www.robotkiprzykawie.bloog.pl
Śliczna! A kolor ...bajeczny jak dla mnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam B