czwartek, 24 czerwca 2010

na szybko...

Robiąc małe porządki znalazłam materiały które postanowiłam przeistoczyć w coś praktycznego. Uszyłam dla Olki 2 sukienki. Obie są marszczone u góry. Sukienka z żorżety jest zwiewna i ma sznurowane ramiączka,



druga z bliżej nie określonego materiału ma szerokie ramiączka zapięte na guziki, dół sukni na kształt bombki.



Uszyłam też kapelusik na głowę. Wszystko się szybko i przyjemnie szyło.