wtorek, 22 maja 2012

Krzesisławki


Dobieranie kolorów, nie jednemu twórcy spędziło to sen z powiek. Zwłaszcza jeśli nie ma się "warsztatowej wiedzy w tym kierunku". Mnie osobiście kolor granatowy i niebieski zawsze stwarzał największe problemy jeśli chodzi o dobór koralików do kordonka. Sama Natura często nam podpowiada z czym to połączyć jak np niezapominajki żółty i niebieski albo paw który doskonale sobie radzi z połączeniem granatu z innymi odcieniami. Mnie zainspirowała tym razem modelka, którą można ujrzeć kilka postów niżej. Ma na sobie okulary w oprawie, która łączy właśnie ze sobą takie barwy - granat i miodowy. Przyglądając się jej chodziła mi taka myśl po głowie, że kurcze, w tych salonach optycznych to jednak jacyś tam specjaliści pracują, którzy na dobieraniu barw muszą się znać, więc czemu by tej ich wiedzy sobie nie pożyczyć. I tak to ukradłam komuś pomysł, nie wiem komu, więc nie podziękuję. 
Wzór tych kolczyków znany, dość popularny, więc nie ma co ściemniać, że przeze mnie stworzony. Jedynie wykonany. Imię kolczyki otrzymują jedynie w celu rozróżnienia, ale mimo to z małą nutką przesłania. 

KrzesisławaKrzesława – staropolskie imię żeńskie, złożone z członów Krzesi- ("wskrzeszać, przywracać do życia, podnosić") i -sława ("sława"). Znaczenie imienia: "odnawiająca sławę". W zapisach staropolskich zachowała się jedynie forma Krzesława i zdrobniała Krzechna (1388 rok).
Zdrobnienia: Krzesia, Krzysia.



Oczywiście Ludolfinki też w tych barwach powstały. 



6 komentarzy:

  1. śliczne rzeczy frywolitkujesz, z chęcią zostanę na dłużej żeby móc podglądać Twoje cudeńka
    Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze prześliczne kolczyki.
    Kawusiu czy posiadasz instrukcje Ludolfinek i czy mogłabyś i zechciałabyś się nią podzielić???? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Instrukcję posiadam. Podzielić chciałabym się, ale nie mogę. Czeka ona na swoją publikacje na papierze i nie mogę jej umieścić do tego czasu na blogu.

    OdpowiedzUsuń