Ja to pewnie wygrałam monopol na życiowe porażki. Żeby chociaż połowa rzeczy mi się tak udawała jak nie udaje! Od paru dni chodzę jak ta chmura gradowa. Dlaczego? Dłubie sobie serwetkę aż tu nagle okazuje się że kończy się nitka. Biegnę w te pędy do szafki gdzie powinien być drugi kłębek kordonka i co? Owszem, kordonek jest tylko, że jest on minimalnie cieńszy choć kolor się zgadza. Drugiego takiego co by pasował wiem że już na pewno nie kupie, gdyż obecny był kupiony bez etykiety na allegro. Żeby to kurcze skończyło się na końcu rzędu, a nie w połowie i co teraz? Cała serwetka o kant stołu walnąć. Wszystko trzeba będzie zacząć od nowa.
Nic mi kurde nie idzie. Moja nerwacja udziela się na wszystkim. Nawet życzeń urodzinowych przyjaciółce nie złożyłam bo nie chciałam zarażać jej moją grobową atmosferą. Nie żebym zapomniała. W świecie facebooka, nk, gg, skypa lub innego cuda nie sposób zapomnieć. I to mnie też lekko wkurza. A co mi tam, jak się wyżyć to po całości. Kiedyś jak się pamiętało o cudzych urodzinach to była na prawdę pamięć, a teraz zewsząd ci wszystko przypomina i żąda aby złożyć komuś życzenia.
Z dalszych porażek: jakaś gadzina przyszła w nocy i porwała jednego małego kotka. Szkraby zaczęły już na oczka patrzeć, są takie kochaniutkie. Były 3 zostały 2. Niech tylko dorwę to obce kocisko to zobaczy gdzie raki zimują.
Gołębie też nocną wizytę przeszły 70% stadka w ciągu jednej nocy padło. Tylko, że w tym przypadku sprawcą było coś łasicowatego. Wkurza mnie to ogromnie. Jak nie jastrząb to coś kudłatego wiecznie się moimi ptaszkami żywi.
A wam jak mijają dni?
Błagam Cie nie martw sie tak wszystkim dookoła bo mi sie w wielkie zmartwienie zmienisz z tego nie zniose zdecydowanie wolę przyjaciółke pogodną i naprawde doskonale wiem że kto jak kto ale Ty naewno dobrze mi życzysz glowa do gory wszystko będzie dobrze od jutra
OdpowiedzUsuńod którego jutra?
UsuńWiesz co mówią:)że jak ktoś chce przyciągac kłopoty to je przyciąga:)))zmień nastawienie a zobaczysz świat w innych kolorach:)))i jeszcze mówią ,że co Cię nie zabije to Cię wzmocni:))))A hasło"porażka jest gorsza niż śmierc..."wymyślił chyba jakiś psychiczny,bo każdą porażkę można przeżyc,ale śmierc NIE:))))
OdpowiedzUsuńaleś mi dała do myślenia, fakt, śmierci to ja nie przeżyję :D
UsuńGłowa do góry, silna z ciebie kobietka. Szkoda zdrowia na nerwy, głowa do góry i do przodu i proszę natychmiast głęboko zakopać wszystkie negatywne myśli,one zawsze przyciągają kłopoty. Pozdrawiam serdecznie i samych dobrych wieści oczekuję.
OdpowiedzUsuńno staram się jak mogę żeby nie myśleć negatywnie, aż za dużo myślę, dziwne że od tego myślenia jeszcze nie osiwiałam
Usuń